Rok 2000 nie jest z pewnością okresem dużej aktywności rynku kapitałowego, zwłaszcza rynku pierwotnego. Przynosi on natomiast dużo zmian w otoczeniu regulacyjnym tego rynku – uchwalone zostały m.in.: nowy kodeks spółek handlowych oraz nowelizacje ustaw o obligacjach, funduszach inwestycyjnych i o publicznym obrocie papierami wartościowymi.
Zmiany te otworzą w niedługim czasie zupełnie nowe możliwości w zakresie pozyskiwania środków na publicznym rynku kapitałowym, jakkolwiek o ożywieniu rynku zadecydują przede wszystkim czynniki ekonomiczne. W wyniku nowelizacji ustawy o publicznym obrocie istotnie zmieni się struktura polskiego rynku kapitałowego – obok rynku urzędowego, który obejmie zapewne część dotychczasowego rynku giełdowego, pojawi się także mocno zliberalizowany rynek nieurzędowy – zarówno giełdowy jak i pozagiełdowy. Efektywność pozyskiwania środków w drodze emisji papierów wartościowych powinna się także zwiększyć dzięki zapisom nowego kodeksu spółek handlowych odnośnie kapitału docelowego i warunkowego. Inne uregulowania wspomnianych dwóch ustaw będą także oddziaływać na możliwości przejmowania kontroli i obrony przed niepożądanym przejęciem, co z pewnością stanowi istotne uwarunkowanie pozyskiwania środków na publicznym rynku kapitałowym, przynajmniej dla części potencjalnych emitentów i ich dotychczasowych właścicieli. Przy okazji warto także zauważyć zapowiadane zmiany prawne w zakresie opodatkowania zysków kapitałowych od akcji nabywanych w obrocie niepublicznym (zwolnienie po upływie trzech lat od momentu upublicznienia spółki).
Streszczenie zwiera jedynie ramowy ogólny obraz zmian wynikających z nowych regulacji, który zostanie uszczegółowiony w ramach prezentacji. Na końcu znajdą Państwo także ocenę regulacyjnych uwarunkowań rozwoju rynku kapitałowego w Polsce.
Rynek urzędowy
Wprowadzenie kategorii rynku urzędowego podyktowane jest koniecznością formalnego dostosowania polskiego prawa do wymogów Unii Europejskiej. Poziom regulacji tego rynku nie będzie istotnie odbiegał od obowiązującego obecnie dla rynku giełdowego, jakkolwiek kryteria obecności na nim będą prawdopodobnie wyżej określone – odpowiednim rozporządzeniem Rady Ministrów, co może prowadzić do podziału spółek giełdowych na dwie grupy. Podobnie jak dotychczas, notowanie i pozyskiwanie środków na tym rynku przez nową spółkę będzie związane z koniecznością przejścia standardowej procedury weryfikacyjnej i uzyskania zgody Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, która ma na to ustawowo 2 miesiące od złożenia wniosku. Spółka już notowana na rynku urzędowym będzie mogła skorzystać z uproszczonej procedury wprowadzania kolejnej emisji do publicznego obrotu – tj. w drodze tzw. zawiadomienia, jeżeli:
1) podlegała obowiązkom informacyjnym przez okres minimum 18 miesięcy (dotychczas 3 lata) i rzetelnie je wypełniała, lub
2) kieruje swoją ofertę do inwestorów kwalifikowanych (patrz dalej).
Bieżące i okresowe obowiązki informacyjne spółki notowanej na rynku urzędowym będą regulowane w podobny sposób jak obecnie – w drodze odpowiedniego rozporządzenia Rady Ministrów. Zaostrzeniu ulegną natomiast wymogi odnośnie nabywania znaczących pakietów, co może skutkować mniejszym ryzykiem wrogiego przejęcia na tym rynku.
Inwestorzy kwalifikowani
Nowelizacja wprowadza do ustawy o publicznym obrocie kategorię inwestora kwalifikowanego, obecną od początku 1999r. na poziomie rozporządzenia o prospekcie (lekko ją modyfikując). W myśl ustawy inwestorem kwalifikowanym będzie:
a) dom maklerski,
b) bank,
c) zakład ubezpieczeń,
d) fundusz inwestycyjny,
e) fundusz emerytalny,
f) instytucja finansowa, której członkiem jest Rzeczpospolita Polska lub NBP, lub przynajmniej jedno z państw należących do OECD, lub (…),
g) podmiot, do którego jest kierowana imienna propozycja nabycia akcji lub obligacji zamiennych na akcje (…) – jeżeli w wyniku nabycia podmiot ten stanie się posiadaczem akcji reprezentujących nie mniej niż 20% głosów na WZA tej spółki,
h) podmiot dominujący w stosunku do emitenta lub podmiot, który posiada nie mniej niż 20% i nie więcej niż 50% głosów na WZA lub zgromadzeniu wspólników,
i) podmiot, który w wyniku skierowanej do niego propozycji nabycia papierów wartościowych, obejmie papiery wartościowe o łącznej wartości co najmniej 100 000 euro (…).
Jak już wspomniano, wprowadzenie do publicznego obrotu kolejnych emisji papierów wartościowych przez spółkę notowaną na rynku urzędowym będzie mogło być dokonywane w drodze zawiadomienia w przypadku kierowania ich właśnie do inwestorów kwalifikowanych.
Rynek nieurzędowy
Zmiana obecnej struktury polskiego rynku kapitałowego polega przede wszystkim na wprowadzeniu kategorii rynku nieurzędowego i sposobie jego regulacji. Rynek taki będzie mógł być prowadzony zarówno przez giełdę, jak i spółkę organizującą rynek pozagiełdowy – warto jednak zauważyć, że GPW przejęła de facto kontrolę nad spółką CeTO prowadzącą dotychczas rynek pozagiełdowy. Na rynku nieurzędowym spółki będą mogły publicznie pozyskiwać kapitał wykorzystując uproszczoną procedurę wprowadzania emitowanych papierów wartościowych do publicznego obrotu – na podstawie zawiadomienia (KPWiG będzie miała jedynie 14 dni na ewentualne wyrażenie sprzeciwu). Dokument ofertowy – w każdym przypadku będzie to prospekt, co oznacza zupełne wycofanie instytucji memorandum informacyjnego, ma być mniej szczegółowy niż w przypadku pozyskiwania środków i notowania na rynku urzędowym. Przypomnijmy, że dotychczas dokonywanie emisji na podstawie uproszczonego prospektu emisyjnego na rynku pozagiełdowym było możliwe w przypadku spółek już notowanych na tym rynku – przy niewielkich emisjach do 5 mln zł i emisjach z prawem poboru. W praktyce zawsze wymagana była standardowa procedura wprowadzania papierów wartościowych do publicznego obrotu.
Zmiany w zakresie regulacji rynku nieurzędowego idą jednak jeszcze dalej. Mianowicie, obowiązki informacyjne na tym rynku mają być samodzielnie ustalane przez spółki prowadzące te rynki, przy wyznaczeniu pewnego minimum odpowiednim rozporządzeniem Rady Ministrów (ponadto odpowiednie regulaminy podlegać będą zatwierdzeniu przez KPWiG). W odniesieniu do nieurzędowego rynku pozagiełdowego złagodzeniu ulegają także niektóre wymogi związane z nabywaniem znaczących pakietów akcji. Mianowicie:
1. obowiązek ujawniania zaangażowania w spółce dotyczy przekraczania kolejnych 5% głosów na WZA (tj. 5%, 10%, 15% itd.),
2. przekraczanie progów 25%, 33% i 50% głosów na WZA spółki nie wymaga zezwolenia KPWiG,
3. nabywanie akcji dających więcej niż 10% głosów na WZA w okresie krótszym niż 3 nie powoduje konieczności ogłoszenia wezwania.
Uproszczenia w zakresie procesu przeprowadzania emisji
Nowelizacja ustawy o publicznym obrocie przynosi także szereg szczegółowych zmian lub korekt przepisów związanych z przeprowadzaniem ofert publicznych – m.in. większą elastyczność w zakresie podania do publicznej wiadomości ostatecznej ceny emisyjnej, doprecyzowanie statusu formalnego PDA itp. Najważniejsze udogodnienia przynosi jednak nowy kodeks spółek handlowych wprowadzając możliwość docelowego i warunkowego określania kapitału akcyjnego. Instytucja kapitału docelowego pozwala dokonywać w okresie trzyletnim kolejnych emisji akcji w ramach limitu określonego przez statut. Rozwiązanie to powinno pozwolić na płynne dopasowywanie dokonywanych emisji do warunków rynkowych. Instytucja kapitału warunkowego upraszcza z kolei proces emitowania akcji dla posiadaczy obligacji zamiennych i obligacji z prawem pierwszeństwa oraz akcji przeznaczonych dla pracowników spółki – pozwalając na rozłożenie go w czasie.
Uwarunkowania w zakresie wykonywania i przejmowania kontroli
Ryzyko niepożądanego przejęcia jest nieodzownie związane z finansowaniem się na publicznym rynku akcji – samo w sobie stanowi ważny mechanizm kontrolny mobilizujący zarządy do działania w interesie akcjonariuszy mniejszościowych. Z drugiej strony, obawa przed zbyt szybką utratą kontroli przez dotychczasowych akcjonariuszy może ograniczać skłonność do finansowania się na publicznym rynku kapitałowym przez stosunkowo młode firmy prywatne (rodzinne), w których własność i zarządzanie są najczęściej ściśle powiązane. W jaki sposób nowe regulacje zmieniają uwarunkowania w tym zakresie? Nowy kodeks handlowy zmniejsza maksymalny zakres uprzywilejowania jednej akcji z 5 do 2 głosów oraz stanowi, że uprzywilejowanie w zakresie prawa głosu nie dotyczy spółki publicznej. Takie rozwiązanie zmniejsza zapewne możliwości utrzymania kontroli przy rozpraszaniu kapitału akcyjnego w drodze emisji nowych akcji. Z drugiej strony, nowelizacja ustawy o publicznym obrocie przynosi szereg zmian, które mogą utrudniać dokonywanie wrogich przejęć. Należy tutaj wymienić:
1. wymóg ujawniania przy przekroczeniu progu 10% głosów na WZA dalszych zamiarów i celów inwestora oraz każdorazowej ich zmiany w okresie 12 miesięcy od pierwszego zawiadomienia;
2. konieczność uwzględniania kwitów depozytowych przy określaniu zaangażowania w spółkę publiczną,
3. doprecyzowanie definicji podmiotu dominującego i zależnego oraz rozciągnięcie wszystkich wymogów dotyczących nabywania znaczących pakietów akcji na podmioty działające w porozumieniu
Warto zauważyć, że dla zrównoważenia mniejszych możliwości uprzywilejowania akcji co do głosu, kodeks spółek handlowych przewiduje nową formułę spółki komandytowo-akcyjnej, która, zgodnie z założeniami projektodawców, ma służyć przedsiębiorcom zamierzającym dokapitalizować swoje przedsiębiorstwo przez emisję akcji bez ryzyka wrogiego przejęcia. Z kolei nowelizacja ustawy o publicznym obrocie wprowadza instytucję służącą ochronie praw akcjonariuszy mniejszościowych – rewidenta do spraw szczególnych. Rewident taki może być powołany przez walne zgromadzenie lub sąd rejestrowy na wniosek akcjonariusza lub akcjonariuszy posiadających co najmniej 5% ogólnej liczby głosów na WZA w celu zbadania zagadnienia związanego z utworzeniem spółki lub prowadzeniem jej spraw.
Dotychczasowa regulacja polskiego rynku kapitałowego
Realizując swoją misję Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową od początku funkcjonowania polskiego rynku kapitałowego był mocno zaangażowany w analizowanie jego rozwoju i sposobu regulacji. Patrzyliśmy na te zagadnienia nie tyle przez pryzmat budowy infrastruktury organizacyjno-prawnej, ale przede wszystkim – potencjalnych funkcji jakie rynek ten mógłby pełnić w transformującej się gospodarce. Z tej perspektywy publicznie prezentowaliśmy najczęściej stanowisko krytyczne, równoważąc w ten sposób powszechne zadowolenie czynników oficjalnych ze sposobu regulacji i stopnia rozwoju polskiego rynku kapitałowego. Nie kwestionując oczywistych sukcesów w budowie infrastruktury rynku wskazywaliśmy na jego stosunkowo niewielką rolę w gospodarce oraz swoiste przeregulowanie, ograniczające innowacyjność i wielopłaszczyznowy rozwój. Teza o przeregulowaniu dotyczyła przede wszystkim filozofii regulowania rynku i uwarunkowań rozwoju jego niższego segmentu – tj. rynku pozagiełdowego.
Rzecz w tym, że ewolucja struktury rynku, aktywność domów maklerskich i pojawianie się nowych instrumentów były w dużym stopniu uzależnione od przychylności czynników administracyjnych i przeciągającego się w czasie wprowadzania nowych regulacji. Preferowano także administracyjne mechanizmy kontrolne kosztem mechanizmów rynkowych. Ta generalna teza o przeregulowaniu nie stoi naszym zdaniem w sprzeczności z co raz częściej pojawiającymi się opiniami o zbyt słabej, zarówno na poziomie regulacji jak i nadzoru, ochronie interesów akcjonariuszy mniejszościowych w odniesieniu do spółek giełdowych – tj. wyższego segmentu rynku.
Tezą o przeregulowaniu nie można także tłumaczyć wszystkich ograniczeń rozwoju polskiego rynku kapitałowego. W dużym stopniu są one odbiciem czynników obiektywnych (brak krajowego kapitału, wiedzy i określonych wzorców zachowań, czy dojrzałych przedsiębiorstw prywatnych), a także przyjętej strategii prywatyzacji, późnego przeprowadzenia reformy systemu emerytalnego, czy długiego okresu braku właściwych regulacji dla funkcjonowania zamkniętych funduszy inwestycyjnych i funduszy venture capital. Należy podkreślić, że nowelizacja prawa o publicznym obrocie papierami wartościowymi realizuje szereg rekomendacji stawianych od dłuższego czasu zarówno przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, jak i znaczną część praktyków rynku kapitałowego. Pewnej satysfakcji towarzyszy jednak duża doza goryczy – zmiany te przychodzą bardzo późno co oznacza, że nie wykorzystano tych szans, które wiązały się z procesem prywatyzacji (zwłaszcza zaś realizacją programu NFI), pierwszym entuzjazmem pośredników, inwestorów i emitentów, dobrą koniunkturą makroekonomiczną i słabszą konkurencją ze strony rynków zagranicznych.
Maciej Dzierżanowski